Jem je ostatnio codziennie! Oszalałam na ich punkcie:)
Pamiętacie jak Wam napisałam o kremie z kalafiora? Jakiś czas temu chciałam zrobić sobie standardowo krem do omleta, jednak miałam tylko mrożonkę i to w zamrażalniku. Nie chciało mi się czekać aż sie odmrozi, więc zostawiłam go na ok. pół h, po czym wrzuciłam do blendera.
Do 200-250 g kalafiora dodałam 1 łyżkę kakao, cynamon, odżywkę białkową – 16g orzechowo- ciasteczkową oraz słodzik.
Konsystencja masy i smak przeszły moje oczekiwania! Niczym się to nie różniło od lodów, zarówno w gęstości, smaku jak i „zimności”, bo kalafior tylko troszkę odtajał;)
Teraz jem lody kalafiorowe wraz z omletem białkowym na prawie każdą kolację.
A z rana można dodać owoce, orzechy, płatki owsiane:) i można eksperymentować smakami odżywek białkowych, zrobić kilka warstw o różnym smaku! Ciekawa jestem Waszych wersji:)
Życie na redukcji jest piękne <3 !!
Miłego dnia!!
I jeszcze druga wersja śniadaniowa z owocami, orzechami, płatkami kokosa i płatkami owsianymi:) Polecam spożywać w łóżku razem z dobrą kawką!!;P
Lody jem od chyba półtora tygodnia prawie codziennie, a forma wygląda tak: