Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, uwielbiałam przyrządzać z siostrą „blok” czekoladowy. Jak nie wiecie o co chodzi, wpiszcie po prostu w googlach „blok czekoladowy” hehe:) Obłęd! Robiłyśmy go z trzech powodów: Po pierwsze bo był czekoladowy, po drugie bo byłyśmy od czekolady uzależnione, po trzecie bo się tego „ciasta” nie piekło ;P. Miał milion kalorii, szła na niego cała kostka masła, ale był przepyszny.
Bardzo mi się marzyło, by zjeść taki blok raz jeszcze, a do odtworzenia jego pomogła mi ..czarna fasola:). Haha, bo ile w można piec fasolowe brownie;P.
W moim przepisie zobaczycie, że użyłam fasoli z puszki, jednak nie jest to taka standardowa fasola z supermarketu, a ekologiczna w zalewie bez dodatku soli. Warto ewentualnie ugotować ją samemu:). Polecam czarną, ponieważ jest słodsza od czerwonej i białej.
W połączeniu z daktylami (dzięki nim nie musimy już używać słodzika), karobem, masłem orzechowym, sezamem i wiórkom kokosowym, wyszła fajna gęsta masa, którą wystarczy wyłożyć w blaszce, polać czekoladą ( w mojej wersji- home-made, którą znacie z
TEGO
przepisu) i wstawić do zamrażarki na parę godzin:).
Jak widzicie moja wersja bloku jest „na bogato”. Ale oczywiście możemy dowolnie manewrować składnikami, ciasto da się jeszcze odchudzić;).
Jednak polecam Wam wpierw zrobić je w takiej postaci, jaką Wam poniżej przedstawie, ponieważ dzięki tym połączeniom smakowym, blok nie odstępuje temu, który jadłam będąc dzieckiem:). Dużą zasługę ma również
Whey
o smaku czekolada-masło orzechowe, które do niego dodałam. Kolejne wersje możecie modyfikować, zrezygnować z sezamu, wiórków,dodać mniej orzechów, nie polewać ciasta czekoladą;). W zależności od potrzeb, jak to na redukcji;). Również odżywka białkowa nie jest konieczna.
Ta wersja jest dla mnie mistrzostwem świata. Ale ostrzegam, ciężko się powstrzymać od jedzenia;P Jej makro wraz z polewą czekoladową, wygląda następująco:
Z takiego bloku wyszło mi trzynaście kawałków w czekoladzie, o gabarytach batonika typu quest oreo. Każdy jeden kawałek ma:
174 kcal , 11g B/ 9g T / 12 g W 🙂 Nie tak źle prawda?
Zapraszam po przepis:)
Blok czekoladowy w wersji fit, proteinowy (bez pieczenia)
Składniki:
- Blok
- 240 g czarnej fasoli 1 puszka
- 50 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki masła z nerkowców
- 3 łyżki sezamu
- 4 łyżki karobu lub kakao
- 100 g daktyli ok 16 sztuk, najlepiej świeże
- 30 g orzechów laskowych
- 50 g odżywki białkowej ryżowej lub WPI, opcjonalnie
- Polewa czekoladowa
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 2 łyżki kakao
- 25 g odżywki białkowej opcjonalnie
- 2 łyżki mleka roślinnego
- 1 łyżka ksylitolu
Przygotowanie:
- Namoczyć daktyle ok 30 min
- Fasolę, daktyle, wiórki, masło orzechowe, zblendować na gładką masę
- Dodać do masy karob, sezam, odżywkę czekoladową, po czym zmieszaj mikserem na szybkich obrotach.
- Formę o wymiarach ok 12x25cm wyłóż papierem do pieczenia i wyłóż na niej gęstą masę.
- Wyrównaj ją, po czym powbijaj w nią orzechy laskowe pokrojone na połówki.
- W rondelku rozpuść i zmieszaj olej kokosowy, odżywką, z kakao, ksylitolem. Powstałą masę polej na blok fasolowy.
- Wstaw blok do zamrażalnika na noc.
Uwagi:
makro wraz z polewą czekoladową, wygląda następująco:
Z takiego bloku wyszło mi trzynaście kawałków w czekoladzie, o gabarytach batonika typu quest oreo. Każdy jeden kawałek ma:
174 kcal , 11g B/ 9g T / 12 g W 🙂 Nie tak źle prawda?