Artykuł Low carb Pancakes (pankejki) bez glutenu, bez cukru pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>
Osoby, które obserwują od lat rozwój mojego bloga oraz konta na Instagramie, wiedzą, ze wpierw wrzucałam przepisy typowo kulturystyczne/redukcyjne/kipiące proteinami, później bez glutenu, bez laktozy, później wyeliminowałam jajka i powstała zakładka bez jajek. Następnie pojawiła się duża ilość węglowodanów, oraz większe możliwości kaloryczne ale ciągle w nurcie paleo. Kolejnym eksperymentem była ketoza i masę przepisów low carb, za które wiem, że masę osób jest mi wdzięczna, ale część już tęskni za węglami i dopytuje o węglowodanowe pomysły.
Dziś choć przepis będzie BT, śniadaniowy, chciałam Wam jednak powiedzieć, że zaczynam stopniowo wprowadzać na nowo węglowodany…
Nie martwcie się, nie odeszłam od diety bez glutenu, bez laktozy, ALE postanowiłam nie odmawiać sobie raz na jakiś czas dawno nie jedzonych burgerów czy pizzy z serem:). I wiecie co, nawet mi w brzuchu nie za burczało po takim jedzonku, a samopoczucie było super!:) Do tego trening + 100% do siły :).
Jednak pamiętajcie, że robię to po 1,5 roku eliminacji wielu składników odżywczych, gdzie przez ten cały czas dbałam bardzo o swoją dietę, jelita, zdrowie, witaminy i pierwiastki. I mam to szczęście, że udało się wiele aspektów uregulować i wprowadzić na nowo wiele wcześniej zakazanych produktów. Pomogła mi w tym zdobyta wiedza na kilkdziesięciu szkoleniach z dietetyki klinicznej i sportowej, przeczytałam masę książek na ten temat, jestem w trakcie studiowania dietetyki, regularnie monitoruje swoje zdrowie i konsultuję się ze specjalistami z dziedziny medycyny i dietetyki. Wiem, że zjedzenie raz na jakiś czas glutenu na tą chwilę mi nie zaszkodzi, ale też nie zapominam o UMIARZE i wielu przesłankach, że gluten może mieć negatywny wpływ na choroby autoagresywne.
Jestem w trakcie pisania artykułu na ten temat, moich zmian, także niedługo możecie się go spodziewać na drugim blogu na muscle-zone.pl :).
Jakie inne węglowodany spożywam?
Gofry bez glutenu, chrupkie – przepis TU
Batoniki owsiane proteinowe – przepis TU
A dziś dla odmiany przepis na low carbowe puszyste pankejki, które są idealne na śniadanie, które nadal pozostało białkowo-tłuszczowe:)
Wszystkie produkty pochodzą ze sklepu fitness-food.pl , w którym na hasło WONDERWOMAN macie zniżkę! <3
Z podanej porcji wychodzi ich 11 puszystych sztuk:)
szklanka = 115g mąki migdałowej
1/4 szklanki mąki kokosowej = 35g
Makro dla całości (11 sztuk, u mnie na dwie osoby):
Artykuł Low carb Pancakes (pankejki) bez glutenu, bez cukru pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>
Artykuł Bezglutenowe muffiny kokosowo-limonkowe low carb pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>
Większość osób wie, że z racji mojej cukrzycy typu 1 jestem na diecie low carb, a niedługo będę przechodzić adaptację do ketozy.Pisałam Wam o tym na Instagramie oraz facebooku.
Dziś mam dla Was kolejny prosty oraz szybki sposób na nisko-węglowodanowy , paleo deser. Super smakuje z dobrej jakości kawą :).
Przy okazji zapraszam Was do przeczytania mojego artykułu na drugim blogu muscle-zone.pl, dlaczego warto wywalić z domu raz na zawsze „kawę” rozpuszczalną oraz ograniczyć picie tej prawdziwej do jednej- dwóch dziennie, w myśl zasady Earn your coffee:).
Muffinki mają konsystencję i smak jak słodka babka piaskowa <3 . Dodatkowo polecam Wam na wierzch wykonać krem kokosowy , który ostrzegam uzależnia, a łatwo go wykonać samemu, za bardzo małe pieniążki:). Wystarczy tylko blender kielichowy, który większość sportowców i tak ma w domu :).
Do zrobienia muffinek potrzebujemy niewiele produktów. Ja zakupiłam swoje, jak zawsze, w sklepie ze zdrową żywnością: fitness-food.pl . Na hasło wonderwoman, możecie skorzystać tam z rabatu <3 .
Z wiórek kokosowych możecie wykonać własny krem kokosowy. Wystarczy wsypać do kielicha blendera 200g lub więcej wiórek, blendować z przerwami na wysokich obrotach, aż do momentu gdy kokos puści olej. Co chwilę warto masę szpatułką zgarniać ze ścianek do środka.
Zrobienie kremu kokosowego zajmuje ok 5 minut. A wygląda tak:) :
Ja w przepisie użyłam część kremu, mieszając go z mleczkiem kokosowym z puszki oraz ksylitolem. Po wstawieniu takiego kremu na chwilę do lodówki, zastyga w mgnieniu oka, niczym lukier:).
Zapraszam po przepis, który znajdziecie pod poniższym zdjęciem.
Kcal bez ksylitolu oraz dekoracyjnego kremu: 1465 kcal, B59 g W51g T114g,
1 sztuka z 12: 122 kcal, 5g B / 4,2g W/9g T
Artykuł Bezglutenowe muffiny kokosowo-limonkowe low carb pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>
Artykuł Bezglutenowa tarta z boczkiem low carb pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>
Inspiracji do zrobienia „Róży” na Internecie jest mnóstwo, jednak wiadomo, że skład w większości pozostawia wiele do życzenia, szczególnie gdy się ma moje nietolerancje i wyznania;). Oczyściłam zatem przepis, wykorzystałam mój ulubiony sposób na spód z mąki kokosowej, tym razem w wersji wytrawnej, dodałam boczek oraz bezglutenowy sosik zagęszczony tapioką i tak powstał dzisiejszy posiłek BT, który zabrałam ze sobą na szkolenie Michała Undry ze zdrowego redukowania.
Nie ukrywam ciasto jest dość czasochłonne, a głównie ze względu na przygotowanie plastrów poszczególnych warzyw. Jednak sam efekt wizualny oraz smakowy myślę, że jest tego warty:).
Oczywiście możecie kombinować, mieszać inne warzywa oraz mięsa. Zamiast boczku zastosujcie szynkę parmeńską, łososia, to co lubicie :).
Do przepisu potrzebujemy:
W wyselekcjonowane polskie warzywa, jajka wiejskie i boczek, niezmiennie zaopatruje się na ul Hożej w sklepie z żółtym szyldem Alkohole :). A pozostałe produkty zakupiłam jak zwykle w sklepie fitness-food.pl , gdzie pamiętajcie, że na hasło wonderwoman , możecie skorzystać z rabatu 6%
Wstążki z cukinii oraz marchwi wykonałam za pomocą specjalnej temperówki, która ma też w sobie spiralizer, ale można spokojnie wykorzystać do tego zwykłej obieraczki lub noża:).
Uwielbiam Netflix. Dajcie znać co polecacie, Ja już mam za sobą wszystkie seriale Marvel, Pod kopułą, 13 powodów, Szefową, teraz oglądam w każdej wolnej chwili Wikingów <3
Na ostatnim zdjęciu, w tle, widać japońskie śliwki Umeboshi , które mają niesamowite właściwości (wykorzystywane są w chińskiej medycynie). Poprawiają witalność, odporność oraz trawienie. Wkłada się do ust pojedynczo jedną ume („śliwkę”, a tak naprawdę morelę) w całości i jak najdłużej ssie się. Ma bardzo charakterystyczny słono-kwaśny smak .
Umeboshi ma niesamowitą kombinację yin i yang: niezwykle kwaśna (yin), zielona (yin), świeża (yin), śliwa ume zostaje poddana procesowi, na który składa się: suszenie na słońcu (yang), dodanie soli (yang), fermentacja – ciśnienie (yang) i czas (yang).
Zawierają sporą ilość minerałów tj. wapń, żelazo, fosfor, tłuszcz (większy niż inne owoce) oraz bogactwo kwasów organicznych tj. kwas cytrynowy, kwas jabłkowy, kwas bursztynowy czy kwas pirogronowy. To właśnie dzięki tym kwasom umeboshi przyspiesza trawienie, zmniejsza uczucie zmęczenia oraz pomaga wydalić kwas mlekowy z organizmu. Dodatkowo kwas cytrynowy pomaga w problemach z wchłanianiem wapnia oraz stymuluje wydzielanie soków żołądkowych.
Dla ciekawostki powiem Wam, że samuraje często zabierali na długie wyprawy kulki z ryżu zawierające śliwki umeboshi, które zapobiegały rozwojowi bakterii.
Jak stosujemy? Najlepiej rano na czczo, w celu pobudzenia trawienia i zwiększenia odporności jedną śliwkę umeboshi włożyć do ust i powoli ssać, żuć, intensywnie mieszając ze śliną – im dłużej tym lepiej :).
Zapraszam Was po przepis:)
źródła inspiracji do przepisu:
https://potrawypolgodzinne.blogspot.com/2014/03/tarta-cukiniowo-marchwiowa-na-spodzie-z.html
http://kuchnianaobcasach.blogspot.com/2016/10/zrolowana-tarta-z-cukinia-i-boczkiem.html
średnica tarty 22cm
Artykuł Bezglutenowa tarta z boczkiem low carb pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .
]]>