obiad – I want to be like Wonder Woman Tue, 13 Nov 2018 18:11:32 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.9 penne bezglutenowe z dynią i kurczakiem /2015/11/penne-bezglutenowe-z-dynia-i-kurczakie/ /2015/11/penne-bezglutenowe-z-dynia-i-kurczakie/#comments Sun, 29 Nov 2015 09:57:00 +0000 /2015/11/penne-bezglutenowe-z-dynia-i-kurczakie/ Dziś mam dla Was pomysł na szybki i prosty obiad lub posiłek po-treningowy do pudełka:). Dynia, jako źródło glukozy, super nam uzupełni glikogen mięśniowy:). Wiecie, że od par miesięcy jestem na diecie bezglutenowej, oczywiście, większość osób słysząc to, reaguje: „Boże, co ty w ogóle biedna jesz, nic Ci nie wolno!!” 🙂 XD. Takie osoby zapominają […]

Artykuł penne bezglutenowe z dynią i kurczakiem pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>

Dziś mam dla Was pomysł na szybki i prosty obiad lub posiłek po-treningowy do pudełka:). Dynia, jako źródło glukozy, super nam uzupełni glikogen mięśniowy:).

Wiecie, że od par miesięcy jestem na diecie bezglutenowej, oczywiście, większość osób słysząc to, reaguje: „Boże, co ty w ogóle biedna jesz, nic Ci nie wolno!!” 🙂 XD.
Takie osoby zapominają chyba, że oprócz pszenicy, żyta, orkiszu, na świecie jest znacznie więcej produktów, jak gryka, ryż, kasza jaglana, komosa ryżowa, amarantus:). Można od czasu do czasu zjeść płatki owsiane, wiadomo najlepiej bezglutenowe, bo te „normalne” są często zanieczyszczone glutenem. Też jak zje się raz na jakiś czas dobry chleb żytni, z dobrym składem (mąka, woda), na zakwasie (najlepiej takim ok 14 dniowym), to nic się nie stanie, bo prawdziwy zakwas eliminuje gluten!.

Oprócz tego mamy mąkę kokosową do wypieków, siemię lniane, z którego możemy zrobić chleb KLIK , przepyszną mąkę kasztanową,  chyba nie jest aż tak źle :)?

Osoba na diecie bezglutenowej spokojnie może sobie zjeść też makaron:). Nie tylko gryczany, ale w dobrze zaopatrzonym sklepie znajdziemy też ryżowy:). Chociażby TU , możecie zamówić on-line.

W dzisiejszym przepisie wykorzystuje właśnie makaron penne z ryżu.

A co jeszcze potrzebujemy?

– wspomniane penne (Twoja porcja)
– duży filet z kurczaka
– 20 dag dynii
– mała czerwona papryka
– olej kokosowy do smażenia (lub oliwa)
– cebula (mała)
– 2-3 łyżki passaty pomidorowej ( najlepiej bez cukru; same pomidory w składzie), polecam .
– tymianek, papryka słodka, curry, bazylia, kurkuma
– suszone pomidory,
sól himalajska (u mnie różowa) , pieprz
– opcjonalnie przyprawa do drobiu Twój smak
– można dodać na koniec orzechy włoskie,
oraz żółty ser (prawdziwy!! bez dodatków mleka w proszku), starkowany.


Sposób przygotowania:

Na głębokiej patelni lub rondlu, na łyżce z oliwy przesmażamy cebulkę posiekaną w kostkę. Dodajemy do niej pokrojony w kostkę i przyprawiony solą i pieprzem (opcjonalnie mieszanką do drobiu), filet z kurczaka. Smażymy.
Dodajemy dynię i paprykę pokrojoną w kostkę.

Przyprawiamy delikatnie warzywa oraz podlewamy wodą 1/2 szkl.
Dusimy pod przykryciem, aż do czasu kiedy warzywa zmiękną.

Na koniec dodajemy koncentrat pomidorowy i ewentualnie dodajemy jeszcze troszkę wody, gdyby sos okazał się za gęsty.
Przyprawiamy sos bazylią, tymiankiem, curry, kurkumą, solą.

Makaron gotujemy wg zaleceń producenta. Możemy go dodać od razu do mięska z warzywami i wymieszać.

Podawać ze świeżymi listkami bazylii i orzechami włoskimi:)

Smacznego!!! <3

Artykuł penne bezglutenowe z dynią i kurczakiem pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/11/penne-bezglutenowe-z-dynia-i-kurczakie/feed/ 5
Zapiekanka wołowo-pomidorowa /2015/07/zapiekanka-wolowo-pomidorowa/ /2015/07/zapiekanka-wolowo-pomidorowa/#comments Tue, 07 Jul 2015 04:34:00 +0000 /2015/07/zapiekanka-wolowo-pomidorowa/ Mam dziś dla Was kolejny przepis na pyszny choć prosty posiłek „obiadowy”, który możecie sobie od czasu do czasu zrobić by odpocząć od kury i ryżu;). Ja wołowinę jem ok 2-3  razy w tygodniu,  głównie w weekendy razem z Mariuszem smażymy sobie pyszne steki z antrykotu RipEye na patelni grillowej, ale uwaga, to nie […]

Artykuł Zapiekanka wołowo-pomidorowa pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>

Mam dziś dla Was kolejny przepis na pyszny choć prosty posiłek „obiadowy”, który możecie sobie od czasu do czasu zrobić by odpocząć od kury i ryżu;). Ja wołowinę jem ok 2-3  razy w tygodniu,  głównie w weekendy razem z Mariuszem smażymy sobie pyszne steki z antrykotu RipEye na patelni grillowej, ale uwaga, to nie jest chuda wołowina;). Czasami wybieramy chudszą odmianę z delikatnego rostbefu New York (to chyba najsłynniejsze steaki), lub te z polędwicy, najwartościowszej części tuszy wołowej (stanowi tylko jej 3%!).

rostbef bez kości w kształcie stanu New Yorkhttp://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/jak-przyrzadzic-stek-wolowy-befsztyk-krwisty-polkrwisty_42013.html

rostbef bez kości w kształcie stanu New Yorkhttp://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/jak-przyrzadzic-stek-wolowy-befsztyk-krwisty-polkrwisty_42013.html

Oprócz steków, na naszym stole pojawiają się home-made wołowe burgery oraz bekon do śniadania:). Również dużo podrobów i moja ukochana wątróbka <3. Przy okazji napiszę, że ostatnio na drugim blogu dla muscle-zone.pl zamieściłam eksperymentalny przepis na zdrowe bezglutenowe bułki do burgerów (wersja alfa;)) KLIK . A do śniadanka polecam mój przepis na chlebek z poniższego zdjęcia 🙂

Spośród
mięs czerwonych wołowina zawiera najmniej kwasów tłuszczowych
nasyconych (odpowiadają za podwyższenie poziomu cholesterolu i
miażdżycę) i jest najmniej kaloryczna.Największą wartość odżywczą ma mięso chude – polędwica, rostbef.Zjedzenie 100 g chudej gotowanej wołowiny pokrywa połowę dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej na białko.Mięso wołowe jest cennym źródłem żelaza (odpowiada za odporność), witaminy B1 (poprawia pracę mózgu) i B6 (chroni serce).http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/jak-przyrzadzic-stek-wolowy-befsztyk-krwisty-polkrwisty_42013.html

Coraz częściej prosicie mnie o przepisy wytrawne, bo rzeczywiście mój blog ocieka słodkościami;), dlatego też chcąc sprostać Waszym wymaganiom, zacznę wprowadzać więcej przepisów „nie-słodkich”, ale w dalszym ciągu redukcyjnych. Poza tym trwają prace nad nowym wyglądem bloga, oraz jego czytelniejszym podziałem, także już niedługo dla Was zmieni się mój blog i mam nadzieję, ze korzystanie z niego będzie łatwiejsze.

Zwykle w diecie osób trenujących przeważa kurczak albo indyk. Spowodowane to jest strachem przed zbyt dużą ilością tłuszczu w diecie. Uważa się błędnie, że tłuszcz jest tuczący i to od jego
zawartości w diecie zależy poziom naszej tkanki tłuszczowej w organizmie. A tu, w takiej wołowince czy wieprzowince  jeszcze mamy do tego tłuszcz nasycony, który jest szkalowany przez wszystkie pseudofit strony, które wywyższają tłuszcz roślinny nad zwierzęcy. Do tego często ludzie między sobą powtarzają mit, jakoby za podwyższony cholesterol odpowiadały spożywane w za dużej ilości  tłuszcze nasycone ! To MIT. Tak samo jak to, że istnieje cholesterol zły i dobry. Tłuszcz nasycony jest równie ważny dla nas, tak jak i nienasycony (wielo- i jednonienasycony). Żeby było śmieszniej wołowina zawiera więcej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych niż samych tłuszczów nasyconych.

Ja sama jem naprzemiennie kurczaka z innymi odmianami mięsa, głównie wołowego, podrobami lub dziczyzną. Nigdy nie ukrywam, że bardzo lubię chude mięsko, nie tylko za makro, ale szczególnie za smak, a kurczaka najchętniej spożywałabym w najgorszym dla większości dietetyków połączeniu – z ryżem basmati. Ważne jest jednak by zadbać o jego jakość i nie kupować z najtańszego podejrzanego źródła, jakim są nierzadko sieciówki.  Do tego w diecie bardzo ważne jest urozmaicenie. Jedząc tylko „białe” mięso nie dostarczamy wystarczającej ilości żelaza oraz istnieje ryzyko, że udział tłuszczów w diecie będzie zbyt mały.

Mój dzisiejszy przepis składa się głównie z mięsa wołowego mielonego; u mnie z antrykotu, którego kupiłam większą ilość w zeszłym tygodniu, w moim ukochanym Befsztyku na Puławskiej i połowę zamroziłam.
Część poszła na burgery, które możecie zobaczyć we wspomnianym wyżej przepisie na bułki, a drugą zostawiłam właśnie na zapiekankę.

CO potrzebujemy?

1. Pieczarki ok 200g
2. Passatę pomidorową
3. Mięso wołowe 250g, mielone (ja zawsze w sklepie wybieram część np antrykotu i proszę o zmielenie przy mnie)
4.  ser żółty np odtłuszczony Piórko (na redukcji) lub dla tych co nie mogą laktozy prawdziwy ser żółty bez dodatku mleka w proszku, np Gouda, Parmigiano-Reggiano
5.Cebula , małej wielkości
6. Ząbek czosnku
7. Przyprawy, u mnie: sol, pieprz, oregano, bazylia, curry
8. Pomidorki koktajlowe – kilka
9. Makaron  „rurki” (Wasza porcja, nasza wspólna z Mariuszem jest widoczna na wadze:)) , u nas bezglutenowy z fitness-food.pl KLIK
10. Masło do smażenia , najzdrowsze bezlaktozowe Ghee

Plan działania:

1. Wstawiamy makaron i gotujemy wg wskazówek na opakowaniu w lekko osolonej wodzie. Makaron odstawiamy.

2. Na patelni, na maśle, podsmażamy cebulkę z pieczarkami. Odstawiamy w miseczce.

3. Na tej samej patelni smażymy mięso wołowe, przyprawiamy i dodajemy ok 5 łyżek passaty, by mięsko nie było za suche.

4. Jak już mięsko dojdzie, dodajemy do niego pieczarki z cebulką, mieszamy i podsmażamy jeszcze z 2 minuty.

5. Do naczynek, popryskanych PAM’em, u mnie ceramiczne garnuszki do zapiekanek, wkładamy warstwę spodnią – makaron.

6. Na makaron nakładamy mięso z pieczarkami.

7. Na mięsko nakładamy warzywa, u mnie pomidorki koktajlowe oraz dodatkowo zalewam je passatą, doprawioną pieprzem, solą, oregano i bazylią (ok 2 łyżki na porcję).

8. Na wierzch sypiemy ztarkowany ser. I można dodatkowo na to rozbić jajko a la sadzone albo polać samym białkiem. Ja, tym razem to ominęłam.

9. Pieczemy na termoobiegu 170 stopni ok 20 minut. Pilnujemy w ostatnich minutach.

Smacznego!!! 🙂

Artykuł Zapiekanka wołowo-pomidorowa pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/07/zapiekanka-wolowo-pomidorowa/feed/ 10
sposób na kurczaka – 3 przepisy (przed zawodami) /2015/05/kolejne-3-przepisy-na-podanie-kury/ /2015/05/kolejne-3-przepisy-na-podanie-kury/#comments Tue, 19 May 2015 17:46:00 +0000 /2015/05/kolejne-3-przepisy-na-podanie-kury/ Z cyklu bidne posiłki przed zawodami 🙂 Kura eko, choć wiem, że i tak przez większość znienawidzona. Ja, jak przystało na kulturystkę , bardzo lubię ;). SPOSÓB 1 : KURCZAK, ALE NIE Z RYŻEM TYLKO NA RYŻU, KTÓRY NIE JEST RYŻEM Przed zawodami nie mogłam już patrzeć na moje pudełka z ryżem i kurą. Zaczęłam […]

Artykuł sposób na kurczaka – 3 przepisy (przed zawodami) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
Z cyklu bidne posiłki przed zawodami 🙂 Kura eko, choć wiem, że i tak przez większość znienawidzona. Ja, jak przystało na kulturystkę , bardzo lubię ;).

SPOSÓB 1 : KURCZAK, ALE NIE Z RYŻEM TYLKO NA RYŻU, KTÓRY NIE JEST RYŻEM

Przed zawodami nie mogłam już patrzeć na moje pudełka z ryżem i kurą. Zaczęłam więc w desperacji kombinować. Raz wpadłam na pomysł, by zrobić z mojej porcji 40g czarnego ryżu- placek, a co! I jeszcze z dodatkiem nasion chia (0,5 łyżki).  Zblendowałam ostudzony ugotowany czarny ryż z chia, dodałam tymianek, sól, pieprz do smaku i uformowałam z tej masy placek, przykrywając go papierem do pieczenia i wałkując wałkiem (ciasto trochę się klei).  Taki placek podsmażyłam na patelni po 2 -3 minuty z każdej strony. Można je później przechowywać w lodówce ok 3 dni, ale by się nie posklejały, najlepiej je przełożyć  papierem do pieczenia.
Na mój spód położyłam warstwę sosu ze zblendowanego kalafiora z odrobiną limonki, genialnej odkwaszającej trawy jęczmiennej, przypraw i płatków drożdżowych . A na górę, trochę mniej wyszukane dodatki w postaci kurczaka, pomidorków i ogórka konserwowego. Czasami proste jedzenie home-made, sprawia mi więcej przyjemności, niż przekombinowane dania w restauracji;)

Dziki ryż jest moją ulubioną odmianą ryżu, zaraz o basmati;) szczególnie przez jego orzechowy posmak i chrupkość. Właściwie to nie jest do końca ryż, jest bardziej krewnym owsa niż ryżu, ale warto po niego sięgać dla zdrowia. Zawiera bowiem bardzo dużo białka i cennych minerałów, takich jak magnez, fosfor, cynk, żelazo, a ponadto cały kompleks witamin z grupy B oraz przeciwutleniaczy (antocyjany, witamina E).
Podobno pomaga usunąć nadmiar wody z organizmu, korzystnie działa na nerki i pęcherz.

zwany
owsem wodnym jest gatunkiem trawy rosnącej w Ameryce Północnej. Ma
długie ciemne ziarna przypominające ryż, orzechowy smak i aromat, ale
nie jest spokrewniony z ryżem. Dobry do drobiuhttp://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/ryz-ktory-nigdy-sie-nie-klei-wlasciwosci-12-rodzajow-ryzu_40782.html

<Tak przy okazji tego tematu, czy ktoś wie, gdzie można kupić odmianę ryżu Karolina?:D Podobno taka jest:)>

SPOSÓB 2: MIELONE Z KURCZAKA


Kurczak tym razem w wersji mielonej; ze szpinakiem, pomidorową passatą bez dodatku cukru oraz z moimi standardowymi przyprawami: 12 Przypraw Ojca Mateusza , Trawa Jęczmienna, Papryka słodka w płatkach , oregano, pieprz, sól, lubczyk, koperek, curry. Jeśli nie macie maszynki do mielenia, możecie zblendować mięso;). Wszystko razem mieszamy i lepimy kotleciki:) Pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut. Banalne?

SPOSÓB 3: MINI PIZZA Z KASZY JAGLANEJ

No i kolejny przepis z cyklu, jak oszukać system i zjeść coś innego trzymając restrykcyjne makro i ograniczoną listę produktów;). Gotujemy kaszę wg instrukcji z opakowania (u mnie 80g suchego produktu). Następnie mikserem mielimy ją , dodajemy ulubione zioła, przyprawy i natki. Można kaszę zblendować, ale ja wolę jak zostają jej grudki, bo są później wyczuwalne przy jedzeniu. Można dodać do „ciasta” kurkumy dla intensywniejszego koloru.
Masę rozkładamy na blaszce pokrytej papierem do pieczenia i spryskanej olejem, na ok 1-1,5cm grubości. Składniki dodawane na wierzch dobieramy
według własnych preferencji; u mnie wersja „na ubogo”, bo przepis ten robiłam przed zawodami;): szpinak, kurczak, pomidory, ogórki. Dla Was polecam nałożyć jeszcze przed pieczeniem sos pomidorowy i ser żółty np odtłuszczony „Piórko”, na to pieczarki, mięso, warzywa:).

Pieczemy w piekarniku przez 25 minut minut w 185 stopniach.

Smacznego!

Artykuł sposób na kurczaka – 3 przepisy (przed zawodami) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/05/kolejne-3-przepisy-na-podanie-kury/feed/ 17
buuuurrrrito wersja fit (z pesto z brokula, jajecznica i kurczakiem) /2015/03/buuuurrrrito-wersja-fit-z-pesto-z/ /2015/03/buuuurrrrito-wersja-fit-z-pesto-z/#comments Thu, 12 Mar 2015 17:04:00 +0000 /2015/03/buuuurrrrito-wersja-fit-z-pesto-z/ Jak miło w takie chłodne dni zjeść ciepły sycący posiłek prosto z ręki, a najlepiej jeszcze będąc owiniętym w kołdrę na wzór ludzkiego burrito z jakimś dobrym filmem w tle i gorącą kawą ze śmietanką waniliową Waldena:D. Co może być lepszego od burrito? Oczywiście.. dwa burrito;P A mi tyle wyszło na posiłek z mojego […]

Artykuł buuuurrrrito wersja fit (z pesto z brokula, jajecznica i kurczakiem) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>

Jak miło w takie chłodne dni zjeść ciepły sycący posiłek prosto z ręki, a najlepiej jeszcze będąc owiniętym w kołdrę na wzór ludzkiego burrito z jakimś dobrym filmem w tle i gorącą kawą ze śmietanką waniliową Waldena:D.

Co może być lepszego od burrito? Oczywiście.. dwa burrito;P A mi tyle wyszło na posiłek z mojego standardowego makro.

Cały proces tworzenia jest banalny,  nie będę pisać szczegółowego przepisu, bo myślę, że na ewentualne wątpliwości odpowiedzą Wam poniższe zdjeęcia;). A skład burrito tak naprawdę może być dowolny, w zależności od Waszego „widzimisie” i kreatywności;).

Moje wyglądało tak:

2 placki (średnica mojej patelni do pancake’ów, czyli ok 20cm), zostały wykonane z:
40g mąki żytnio-razowej 2000,
wody (dodajemy tyle, by masa nie była za gęsta i nie za rzadka), soli, pieprzu,
trawy jęczmiennej (można pominąć, ale ze względu na odkwaszające właściwości polecam ją dodać do swojej diety!)
jednego białka.
Możecie oczywiście użyć gotowych wrapsów lub tortilli (są np. na rynku wysokobiałkowe z omega3 XD ).

W środku natomiast znalazły się (wg kolejności nakładania):

pesto z brokułów z płatkami drożdżowymi – przepis poniżej
jajecznica (u mnie z białek, ale warto dodać jeszcze żółtko),
rukola,
pomidor (najlepsze są suszone, ale u mnie póki co zwykły),
pieczarki (zostały mi z ostatniego obiadu, już podduszone)
kurczak wcześniej ugotowany w przyprawach do drobiu – ilość wg Waszego zapotrzebowania, ale tyle by się wrap zamknął;P

Placek zawijamy na kształt burrito (poniżej pomoc w postaci zdjęć;)) i polecam całość owinąć w folię aluminiową, by się nam ładnie trzymał w rączce. Najlepiej spożywać od razu na ciepło. Ja podgrzewałam w piekarniku;).

Smacznego!

I  dziś skreślamy burrito z listy zakazanej:) … a przynajmniej te własnej roboty;).
Buziak!

* Przepis na pesto z brokułów:
200g brokuła ugotowanego al dente,
2 łyżki migdałów wcześniej namoczonych lub kupionych rozdrobnionych (można zamiast nich dodać ser feta)
trawa cytrynowa – warto ją wcześniej poszatkować, bo mi blender nie wyłapał wszystkich gałązek;)
płatki drożdżowe łyżka
koperek
1 łyżeczka musztardy bez cukru (można ominąć)
curry (u mnie sporo;)), sól, pieprz

Wszystkie składniki blendujemy:) Ta-dam!

P.S. Na ostatnim zdjęciu widać moje trzy posiłki na wynos (dwa pozostałe zjadłam w domu). Na drugi posiłek przygotowałam sobie składniki do wafli ryżowych, a mianowicie: warzywa, jajko ugotowane na twardo i homemade pasztet z indyka . . Powiem szczerze, ze wyszedł lepszy niż z kurczaka, mniej suchy.

Artykuł buuuurrrrito wersja fit (z pesto z brokula, jajecznica i kurczakiem) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/03/buuuurrrrito-wersja-fit-z-pesto-z/feed/ 6
Przepis na pasztet drobiowy /2015/03/nie-nudny-sposob-na-kurczaka-przepis-na/ /2015/03/nie-nudny-sposob-na-kurczaka-przepis-na/#comments Sun, 01 Mar 2015 09:52:00 +0000 /2015/03/nie-nudny-sposob-na-kurczaka-przepis-na/ Każdy z nas lubi od czasu do czasu zjeść kanapki na posiłek. Jest to w końcu szybki, łatwy posiłek, nie wymagający obróbki cieplnej ( choć podgrzane kanapki lub tosty francuskie, też są fajne;)), który może być pełnowartościowym zamiennikiem owsianki, ryżu, o ile zjemy je z wysoko jakościowymi produktami. Ja lubię sięgnąć czasami po treningu po […]

Artykuł Przepis na pasztet drobiowy pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>

Każdy z nas lubi od czasu do czasu zjeść kanapki na posiłek. Jest to w końcu szybki, łatwy posiłek, nie wymagający obróbki cieplnej ( choć podgrzane kanapki lub tosty francuskie, też są fajne;)), który może być pełnowartościowym zamiennikiem owsianki, ryżu, o ile zjemy je z wysoko jakościowymi produktami. Ja lubię sięgnąć czasami po treningu po wafle ryżowe lub chleb z dobrej jakości mąki, ze szpinakiem, rukolą, kiełkami, pomidorem, ogórkiem kiszonym, do tego pasztet drobiowy lub wędlina oraz np. jajko ugotowane. Pycha? Tak, o ile pasztet jest domowej roboty, a nie gotowy z półki sklepowej.

Jeśli trenujemy, dbamy o zdrowie i czystą dietę, swoją i naszych dzieci, gdy budujemy masę, albo się redukujemy, a już szczególnie, gdy  jesteśmy na poziomie przygotowań do zawodów sylwetkowych, nie polecałabym stosować gotowych pasztetów i wędlin z supermarketów ( o wędlinach już niedługo).

Przejrzyj skład podany na opakowaniu tych wyrobów. Nazwa „pasztet drobiowy” większości z dostępnych w sklepie, pokazuje olbrzymią skromność producentów, ponieważ nie wspominają oni, że wyrób tak naprawdę może składać się z kilku rodzajów mięs, a najczęstszy to tłuszcz wieprzowy:/. Składniki na etykiecie są zapisywane z zasadą: to, co znajduje się na pierwszym miejscu składu – dominuje. Im składnik dalej na liście, tym mniejsza jego ilość. Jeżeli na pierwszym miejscu składu pojawia się woda, a na drugim mięso w ilości 11%, to znaczy, że to nie pasztet, a zupa pasztetowa. Poza tym w drobiowym smarowidle znajdziemy takie cuda jak kasza manna, sacharoza, aromaty przetworzone i MOM, często stanowiące ok 40%.

A co to jest MOM (mięso oddzielone mechanicznie) ? To produkt drugiego sortu, stosowany do produkcji wyrobów z mięsa mielonego – kotletów, parówek, pasztetów, hamburgerów, czy nuggetsów (tzw. „skrzydełek z kurczaka”).  Najcenniejsze części zwierzęcia oddzielane są od kości jako pierwsze w całości. To, czego zdjąć się nie udaje trafia do maszyny, która oddziela skóry, chrząstki, mięso i tkanki miękkie od kości. Powstaje z tego zbita papka, którą formuje się odpowiednio w jednolitą masę.
MOM jest znacznie bardziej tłusty i mniej wartościowy niż mięso nie poddane procedurze mechanicznego przemiału. Dodatkowo, ma niewielką trwałość i jest podatny na ataki bakterii czy grzybów, co sprawia, że musi być nie rzadko utrwalany za pomocą dodatków chemicznych. Jeśli widzimy, że pierwsza mięsna pozycja w składzie pasztetu to MOM, lepiej dać sobie spokój.


Dzis podzielę się z Wami prostym przepisem na home made pasztet z kurczaka, który robię raz na jakiś czas, z kilograma piersi drobiowych, przemielonych dwa razy w maszynce z warzywami. Dzielę wszystko na 10 porcji po 100g i część mrożę, w folii aluminiowej. Starcza mi to na długo i mogę byc pewna, ze jem pełen białka, za to bez niespodzianek produkt;). Nie zawiera innych wegli niż z warzyw, bułkę zastąpiłam zdrowymi płatkami drożdżowymi .

Artykuł Przepis na pasztet drobiowy pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/03/nie-nudny-sposob-na-kurczaka-przepis-na/feed/ 5
Amarantusowa zapiekanka z kurczakiem i warzywami (bez glutenu) /2015/02/amarantusowa-zapiekanka-z-kurczakiem-i/ /2015/02/amarantusowa-zapiekanka-z-kurczakiem-i/#comments Mon, 09 Feb 2015 21:30:00 +0000 /2015/02/amarantusowa-zapiekanka-z-kurczakiem-i/ Okazuje się, że nie wszystkie produkty, tak łatwo poddają się ludzkiemu pędowi do zwiększenia produkcji. Takim superbohaterem w obronie przed modyfikacją, jest amarantus, roślina liściasta, która często jest mylona ze zbożem. Amarantus po prostu nie chce być przetwarzany! I jeśli go ktoś potraktuje chemią, nie rośnie. Dlatego bardziej opłacalne jest zachowanie jego naturalnej postaci, wówczas […]

Artykuł Amarantusowa zapiekanka z kurczakiem i warzywami (bez glutenu) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
Okazuje się, że nie wszystkie produkty, tak łatwo poddają się ludzkiemu pędowi do zwiększenia produkcji. Takim superbohaterem w obronie przed modyfikacją, jest amarantus , roślina liściasta, która często jest mylona ze zbożem. Amarantus po prostu nie chce być przetwarzany! I jeśli go ktoś potraktuje chemią, nie rośnie. Dlatego bardziej opłacalne jest zachowanie jego naturalnej postaci, wówczas jest wydajny i łatwy w uprawie. Dlatego nikogo chyba nie zdziwi, że amarantus na stałe zagościł w mojej kuchni, zastępując na dobre śniadaniową owsiankę, jak i coraz częściej stosuje go na inne posiłki.
To prastare „prawie zboże”, zostało wyparte jakiś czas temu przez pszenicę i zapomniane. Teraz jednak przy okazji wszystkich  popularnych „modnych” diet, większej świadomości jedzeniowej, paleo, coraz częściej występujących chorób cywilizacyjnych typu celiakia czy cukrzyca, wrócił znowu do łask. W Polsce nie pojawił się dopiero teraz, też był znany. Nawet w starych przepisach mojej ŚP Babci, występuje jakiś dziwny składnik o nazwie szarłat, a okazuje się, ze jest to polska nazwa amarantusa:). Ma wiele odmian: ziarna, płatki, mąka,  jak i znany nam już z przepisu na kokosanki , popping. Jest to produkt bezglutenowy, o niskim ig, zaleca się go głównie osobom uprawiającym wyczynowo sport lub wykonującym ciężką, fizyczną pracę – nie obciąża przewodu pokarmowego a ma wysoką wartość odżywczą i energetyczną. No i co najważniejsze posiada cenne źródło białka, wysoko przyswajalne (jego ilość nie obniża się podczas procesów technologicznych). Białka w amarantusie jest aż 75 % (to więcej niż w mleku, gdzie jest białka 72 %, w  mięsie 70 % czy w soi 68 %). Białko amarantusa posiada wszystkie aminokwasy egzogenne. Jest to grupa aminokwasów, które nie mogą być syntetyzowane w organizmie i uzupełniamy je jedynie odpowiednim pożywieniem.
Najwyższą wartość białka osiąga amarantus zmieszany z tradycyjnymi zbożami, np. orkiszem czy płatkami owsianymi.
Jeśli komuś dokuczają skurcze, to amarantus jest też na to super lekarstwem, z dużą ilością magnezu, potasu i biodostępnego żelaza ( nie zawiera związków fitylowych, które mają zboża).
Jednak najważniejszą informacją, dla nas sportowców / kulturystów, jest to, że amarantus jest zasadotwórczy!! A wiemy, że przy naszych wysokobiałkowych dietach o zakwaszenie organizmu nie trudno. Dieta powinna być odpowiednio zbilansowana – 80% pożywienia powinny stanowić produkty zasadotwórcze, a pozostałe 20% kwasotwórcze (to trudne – wiem, ale wykonalne:)).
Dzisiejszy przepis na zapiekankę, dosłownie bazuje na amarantusie, ponieważ stanowi on jej spód. Amarantus gotujemy, najlepiej pod przykryciem, w posolonej wodzie ( tu jako, że dziś się rozkręciłam ze wskazówkami i radami, wspomnę, by unikać sodu, szczególnie zawartego w soli kuchennej. Jeżeli posolimy w niewielkich ilosciach amarantus nie umrzemy, ale starajmy się juz tego dnia nie używać  więcej produktów zawierających sód; po prostu wszystko z umiarem;)) lub użyjcie super Jarzynki bez soli .
Ugotowanym amarantusem wykładamy spód żaroodpornego naczynia spryskanego oliwą lub PAM’em.
W międzyczasie dusimy kurczaka w przyprawach, u mnie 18 ziół Ojca Mateusza do drobiu, bez soli i konserwantów.
Siekamy cebulkę , pomidory koktajlowe, pieczarki, paprykę, po czym je dusimy na patelni. W osobnym garnku lub na parze gotujemy brokuł.
Passatę włoską (bez dodatku cukru) doprawiamy pieprzem i ulubionymi przyprawami, np Papryka słodka płatki mix.
Na amarantusowy spód układamy brokuł i kurczaka.
Później – passate. A na nią pozostałe warzywa i pieczarki.
Zapiekankę można posypać parmezanem lub starkowanym serem odtłuszczonym typu Piórko (3%). Ja, z racji, że nie jem teraz sera, użyłam płatków drożdżowych.
Przy okazji wspomnę (pisałam już, że dziś mi się włączyła ciocia dobra rada;P?), że jest łatwy sposób na przyrządzenie sobie na redukcji zdrowego oszukanego parmezanu:), podpatrzony w super książce „Jadłonomia”. Wystarczy w młynku elektrycznym, zmielić razem migdały (szklanka) z płatkami drożdżowymi (szklanka) oraz przyprawami: kurkuma (łyżeczka) , chili (łyżeczka) i sól. Nawet moi znajomi- serożercy, nie zorientowali się, że nie jedzą prawdziwy ser;P.

Na koniec zapiekankę zalewamy dwoma białkami jaj. Albo można też wbić dwa jajka a la sadzone, które ładnie się zetną w piekarniku. Ja posypałam jeszcze szczypiorkiem ( haha, trochę zapiekanka w stylu co mam w lodówce;P).

Artykuł Amarantusowa zapiekanka z kurczakiem i warzywami (bez glutenu) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/02/amarantusowa-zapiekanka-z-kurczakiem-i/feed/ 15
Tarta fit z ciecierzycy (bez mąki) /2015/01/tarta-z-ciecierzycy-czyli-jak-to-jest-z/ /2015/01/tarta-z-ciecierzycy-czyli-jak-to-jest-z/#comments Fri, 09 Jan 2015 17:01:00 +0000 /2015/01/tarta-z-ciecierzycy-czyli-jak-to-jest-z/ Gdy pierwszy raz robiłam spód tej tarty, byłam bardzo sceptyczna. Ciasto bez mąki ? Ok, robię słodycze z fasoli, buraka albo ciastka z dyni, ale konsystencja ich jest bardziej sernikowata. A tu mówimy o stabilnym spodzie podtrzymującym ciężką masę. Byłam w mega szoku jak po zaledwie 15 minutach w piekarniku,  ciecierzycowa breja stwardniała na okrągłej […]

Artykuł Tarta fit z ciecierzycy (bez mąki) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>

Gdy pierwszy raz robiłam spód tej tarty, byłam bardzo sceptyczna. Ciasto bez mąki ? Ok, robię słodycze z fasoli, buraka albo ciastka z dyni, ale konsystencja ich jest bardziej sernikowata. A tu mówimy o stabilnym spodzie podtrzymującym ciężką masę.

Byłam w mega szoku jak po zaledwie 15 minutach w piekarniku,  ciecierzycowa breja stwardniała na okrągłej formie..wooow. Tarta z warzyw:) I nie trzeba ciasta obciążać sucha fasola by nie wyrosło w piekarniku;p
No okej, mamy więc produkt bez użycia mąki, czyli węgli, praktycznie wydawałoby się samo białko, z jajek no i naszego strączka… bo większość osób jednak w cieciorce widzi głownie źródło białka, nie węglowodanów. A jednak warzywa strączkowe mają ich dosyć dużo,w porównaniu do innych warzyw, w stosunku białko węgle proporcje są 1:2. Trochę lipa. W takim razie po co sprawdzoną mąkę zastępować kolejnym węglem? Otóż sens jest duży i przedstawię go Wam w punktach:

1. Ciecierzyca ( jak i większość strączków) ma niski indeks glikemiczny (IG 30), a zawarty w niej błonnik stabilizuje poziom cukru we krwi i obniża wchłanianie węgli. Większość mąk ig ma wyższe, no i jeszcze ten gluten;) Ok, wiem, że niektórzy mogą i do strączków się przyczepić, ale uważam, że jedzone w umiarze dla osób, które nie mają na nie przeciwskazań, nie będą szkodliwe.
2. Ma bardzo dużą ilość białka, W 100 g ugotowanej ciecierzycy jest jego aż 8,86 g
3. Zawiera spore ilości błonnika, bo aż 7,6 g/100 g. A błonnik są to węglowodany, które nie są trawione w organizmie,, do tego mają korzystny wpływ na cały proces trawienia. Także zmniejsza się nam ilość węglowodanów przyswajalnych przez nasz organizm (Diabetycy do obliczenia wartości energetycznej produktu  używają TYLKO węglowodanów przyswajalnych).

Węglowodany przyswajalne = Węglowodany całkowite – Błonnik
4. Zapobiega zaparciom , ale uwaga! może powodować wzdęcia 😉 . Jednak jest na to sposób i zamiast kupować cieciorkę w puszce, ,mozecie kupić suchy produkt i przed ugotowaniem moczyć przez 12h w wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej. To pomoże:)
5. Haha.. jest afrodyzjakiem 🙂 .. (A przed chwilą pisałam o wzdęciach..;p)
Podsumowując: wbrew powszechnym opiniom ciecierzyca, pomimo, że nie jest niskokaloryczna (164 kcal/100 g po ugotowaniu),  w rozsądnych ilościach, może wspierać redukcję. Zawarty w ciecierzycy błonnik wydłuża czas żucia pokarmu, co powoduje wcześniejsze osiągnięcie uczucia sytości, które utrzymuje się przez długi czas.. Ciecierzyca zawiera również witaminy z grupy B i magnez – substancje regulujące pracę układu nerwowego, które pozwolą przetrwać nam kryzys podczas redukowania;p ;). Zatem robimy poniższy przepis, wliczamy makro (węgle) i podajemy na kolacje drugiej połówce;p

Artykuł Tarta fit z ciecierzycy (bez mąki) pochodzi z serwisu I want to be like Wonder Woman .

]]>
/2015/01/tarta-z-ciecierzycy-czyli-jak-to-jest-z/feed/ 13